Polskie uczelnie wyższe mają obowiązek kontrolowania dosłownie wszystkich prac licencjackich oraz magisterskich. Kontrola dotyczy oczywiście oryginalności składanej przez studentów pracy. Obowiązek kompleksowej kontroli ma za zadanie walczyć ze zjawiskiem kopiowania prac innych. Polskie uczelnie otrzymały na ten cel wsparcie z Unii Europejskiej wynoszące 35 milionów złotych. Rok temu w życie weszła też specjalna nowelizacja Ustawy Prawo o szkolnictwie wyższym, która nakłada nowe obowiązki na uczelnie.
Wcześniej kompleksowa kontrola prac również miała miejsce na wielu uniwersytetach, ale była ona przeprowadzana dobrowolnie. Obecnie jest to już obowiązek, którego nie można zaniechać.
Po zmianach w kodeksie również sami studenci mogą sprawdzać, czy napisana przez nich praca jest unikalna i zbyt nie pokrywa się z pracą innego studenta. Wystarczy jedynie wykupić dostęp do systemu antyplagiatowego i przepuścić przez niego swoją pracę. Otrzyma wtedy jasną informację o stanie swojej pracy. W razie potrzeby otrzyma też informację, który fragment jest zbyt podobny i będzie miał możliwość dokonania niezbędnych zmian.
Niemożliwe jest jednak stwierdzenie, do której pracy nasz fragment jest zbyt podobny. Nie pozwoli na to ustawa o ochronie danych osobowych.
Zmiany w polskim prawie nakładają najwięcej obowiązków na samych promotorów. Otrzyma on odpowiednie narzędzia, dzięki którym wejdzie w posiadanie raportów końcowych analizy antyplagiatowej. Wejdzie w posiadanie informacji oraz danych osobowych autora pracy, z jakiej student dokonał zbyt daleko idących zapożyczeń.
Trudno jednoznacznie zdefiniować pojęcie plagiatu.
Ogólnie rzecz ujmując, mamy z nim do czynienia w momencie, gdy dana osoba podpisze się swoim imieniem i nazwiskiem pod pracą lub fragmentem, którego autorem jest ktoś inny. Plagiat jest więc rażącym naruszeniem praw autorskich. Bardzo często o tym, czy mamy do czynienia z plagiatem decyduje sposób interpretacji. Ostatecznie werdykt w takich sprawach zawsze podejmuje sąd. W polskim szkolnictwie wyższym uznaje się jednak, że z plagiatem mamy do czynienia w momencie, gdy 40 procent zapożyczeń znajdujących się w pracy jest zbyt podobne do innego dzieła. Plagiat pracy magisterskiej ile procent jest stwierdzany na takich samych zasadach jak plagiat pracy licencjackiej.
Każdy student powinien mieć świadomość niebezpieczeństwa plagiatu, ponieważ nie da się napisać dobrej pracy bez posiłkowania się wieloma źródłami. Konieczne jest korzystanie z cudzego dorobku. Nieumiejętne korzystanie z nich może prowadzić właśnie do plagiatu. W razie udowodnienia plagiatu niemal pewne jest skreślenie z listy studentów oraz utracenie tytułu magistra lub licencjata. W niektórych przypadkach skopiowanie pracy prowadzić nawet do otrzymania kary pozbawienia wolności.
Przeważnie jednak za naruszenie prawa autorskiego grozi wysoka kara finansowa. Ograniczenie lub pozbawienie wolności do lat trzech stosowane jest przez polskie sądy bardzo rzadko. Wymiar kary uzależniony jest od stopnia ilości użytych zapożyczeń. Pod uwagę brane są też straty, które oszukany autor poniósł z tytułu popełnionego plagiatu. W przypadku plagiatu przedawnienie następuje po okresie pięciu lat od daty jego popełnienia.
Strata tytułu magistra nie musi następować na drodze sądowej. Odpowiednie narzędzia do przeprowadzenia takiej procedury posiadają same uniwersytety, które mogą stosować zapisy zamieszczone w swoich regulaminach. W ten sposób może skutecznie dbać o swój wizerunek oraz o prawa swoich absolwentów.
Do sprawdzenia prac pod kątem unikalności promotorzy mają do dyspozycji kilka systemów antyplagiatowych. Większość z nich swoje działanie opiera na zastosowaniu prostych metod analizowania tekstów. Najpowszechniejszą metodą jest sposób porównywania tekstów „jeden do jednego”.
Wtedy komputer przeprowadza skanowanie prace, w ten sposób znajduje wszystkie kalki fragmentów. Te systemy są jednak często nieskuteczne, ponieważ wystarczy jedynie zmienić szyk zdań, aby system plagiatu nie był w stanie wykryć. Nowoczesne systemy antyplagiatowe stosują zaawansowane algorytmy, dlatego oszukanie ich nie jest już tak prostym zadaniem i wymaga znacznie większego wysiłku ze strony nieuczciwego studenta.
Są one nastawione na analizowanie tekstu pod kątem merytorycznym, a nie podobieństwa zastosowanych zwrotów. Lepiej więc poświęcić czas na samodzielne napisanie pracy. Dzięki temu można mieć pewność, że trud poniesiony podczas wielu lat studiów nie pójdzie na marne i uzyskamy pełnowartościowy tytuł naukowy.